Łapówka ceną za kontrakt?
Z dokumentów, do których dotarła „Rz”, wynika, że przedstawiciele firmy Akwawit-Brasco należącej do jednego z najbogatszych Polaków Aleksandra Gudzowatego otrzymali w lutym 2007 r. propozycję wygrania przetargu na dostarczanie PKN Orlen biokomponentów.
Ceną miała być łapówka dla pracownika koncernu zasiadającego w komisji oceniającej oferty i rekomendującej je zarządowi.
Jego wynagrodzenie miało wynosić 1 grosz za każdy litr biokomponentu dostarczonego do koncernu. Potem rozmawiano już o kwocie o połowę niższej. Przy ofercie Akwawitu-Brasco, który zaproponował Orlenowi dostawę minimum 4 mln litrów, łapówka wyniosłaby więc przynajmniej 20 tys. zł.
Zapłaty za pośrednictwo domagał się też Jarosław J., właściciel kilku gorzelni, który zorganizował spotkanie z pracownikiem koncernu. Miał on po wyższych niż rynkowe cenach dostarczać do Akwawitu-Brasco destylat zbożowy.
Z ustaleń „Rz” wynika, że pracownik Orlenu spotkał się z przedstawicielem Akwawitu-Brasco pod koniec lutego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta