Trudno się pozbyć obcych śmieci
Będą jednolite procedury postępowania z nielegalnie przewożonymi i składowanymi śmieciami. Ułatwi to ich zwrot do miejsca wysłania
Po wejściu do strefy Schengen trudno jest kontrolować pojazdy na granicy, a przez to niemal bezkarnie firmy z sąsiednich państw mogą śmieci wwozić do Polski.
– Żeby temu zapobiec, główny inspektorat ochrony środowiska opracowuje procedury umożliwiające jednoznaczne i niebudzące wątpliwości ustalenie, z jakiego kraju pochodzą nielegalnie wwiezione śmieci – mówi Andrzej Jagusiewicz, główny inspektor ochrony środowiska.
Niezależnie od tego, jaki organ dowie się o wwiezieniu takich śmieci (GIOŚ, policja, Straż Graniczna czy np. Inspekcja Transportu Drogowego), będzie musiał dokumentować ich pochodzenie, m.in. odpowiednio je fotografując i, jeśli się uda, zabezpieczając dokumenty przewozowe i umowy. Zobowiązany też będzie powiadomić o tym GIOŚ, który podejmie starania, by zwrócić je do kraju pochodzenia. Pozwala na to umowa bazylejska i unijne rozporządzenie w sprawie przemieszczania odpadów (1013/2006/WE). Do tej pory dwukrotnie udało się oddać nielegalne śmieci.