Droga mleczna ekologii
Krowy mogą uratować planetę: podawanie im hormonu wzrostu sprawi, że produkowanie mleka będzie wymagało mniej energii, paszy i pastwisk. Natomiast związana z hodowlą emisja gazów cieplarnianych znacząco spadnie
Gdyby milionowi mlecznych krów podawać hormon wzrostu, związana z ich „pracą” emisja gazów cieplarnianych – głównie metanu, dwutlenku węgla i tlenków azotu – spadłaby tak, jak gdyby po drogach przestało jeździć 400 tys. samochodów. Podobny efekt można by uzyskać, sadząc 300 mln drzew. Do takiego wniosku doszli badacze z jednej z najbardziej prestiżowych amerykańskich uczelni – Cornell University w Ithaca w stanie Nowy Jork. Zespołem kierowała dr Judith Capper. Wyniki badań publikuje „Proceedings of the National Academy of Sciences”.
Modelowy milion
Produkcja mleka wymaga stosunkowo dużych nakładów energii (ogrzewanie obór, elektryczne dojarki i chłodziarki), potrzebne są wielkie połacie pastwisk, łąk, wielkie ilości kiszonki i dużo energii do jej przechowywania, transportowania itp. Tymczasem stosowanie hormonu wzrostu STH pozwala znacząco zmniejszać ilość...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta