Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Reklamiarze kontra miasto, czyli wojna partyzancka

06 sierpnia 2008 | Życie Warszawy

reakcje z sieci po tekście: „Dzikie billboardy przy pomniku AK”

A jak ja źle zaparkuje to holują mój samochód na parking płatny b. drogo!!! To jak ktoś źle postawił bilbord to trzeba go wywieźć na śmietnik (czytaj parking) i jak ktoś chce go odebrać niech słono płaci.Taka powinna być równość!!!

—widz

Wygląda na to, że z panami z AMS i ich ***boardami można rozprawić się jedynie metodami z czasów okupacji, opracowanymi przez Szare Szeregi. By nie przywoływać metod „agresywnych negocjacji” stosowanych przez młodsze organizacje partyzanckie w ostatnich konfliktach… Czekamy na nowego Alka?

— =t=

Brak okładki

Wydanie: 8084

Spis treści
Zamów abonament