Lateks, oscypki i walka na plażowe kosze
Zielone piwo, discopolo, zdjęcie z małpką to w tym sezonie ulubione atrakcje turystów w Kołobrzegu
Jeżdżę tam od ponad 20 lat. Od zawsze. Ale chyba tylko morze, plaża, uzdrowisko Bałtyk i stara Kielczanka są wciąż takie same. Odkąd zniknęły tzw. wczasy wagonowe dla rodzin kolejarzy, w Kołobrzegu wszystko inne się zmieniło. Może tylko turyści od kilku lat jacyś tacy sami (według typologii plażowiczów z lipcowego „Wprost”: po prostu „dresy”, a w roli głównej „dziewczyny dresów”).
Cztery dni w jednym z najbardziej znanych, nie tylko z Festiwalu Piosenki Żołnierskiej, nadmorskim kurorcie wystarczą, by odpocząć, ale porządnie się zmęczyć.
Dzień pierwszy i drugi: szok cenowy
35 zł za cały dzień korzystania z kosza plażowego, 7,90 zł za 100 g halibuta,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta