Firmowe Życie. Problem, który omówimy 13 sierpnia
Nadopiekuńcza szefowa
Szefowa mojego kilkuosobowego zespołu (jest od nas sporo starsza) uważa, że ma prawo wtrącać się w sprawy związane z naszym prywatnym życiem, szczególnie z finansami. Wypytuje, co robimy z pensją, ile mamy oszczędności, czy i w co inwestujemy. Doradza, co powinniśmy zrobić. Wiem, że jej zainteresowanie wypływa z dobrego serca, jej rady są często słuszne, ale coraz bardziej mnie to męczy. Nie mam ochoty tłumaczyć się z moich prywatnych wydatków, szczególnie przed obcą osobą.
Wiem, że inne koleżanki też to irytuje. Jak to powiedzieć szefowej, by jej nie urazić?
stażystka