Francuzi celem talibów
Dziesięciu francuskich żołnierzy zginęło w zasadzce zastawionej przez talibów. To największe od ćwierć wieku straty wojskowe, jakie poniósł Paryż
Zdarzenie miało miejsce 50 kilometrów na wschód od Kabulu w rejonie Sarobi. Patrol afgańskiej armii dostał się pod ostrzał rebeliantów. Na pomoc natychmiast ruszył francuski oddział sił szybkiego reagowania. Okazało się jednak, że to pułapka. Na przybyłych Francuzów ze wszystkich stron posypały się kule. Napastnicy, którzy ukryli się na okolicznych wzgórzach, dysponowali ciężkimi karabinami maszynowymi.
Francuzi odpowiedzieli ogniem, ale otoczeni ze wszystkich stron przez doskonale zamaskowanych rebeliantów nie mieli szans. Dziesięciu żołnierzy poległo, 21 odniosło rany. Stan kilku jest ciężki. Mimo przewagi talibów Francuzom w trakcie trwającej trzy godziny wymiany ognia udało się wyeliminować co najmniej 27 przeciwników (według niektórych źródeł nawet 100). Z terenu walki żołnierze zostali ewakuowani śmigłowcami.
Według trudnych do zweryfikowania informacji podawanych przez źródła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta