Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Palący problem firm

20 sierpnia 2008 | Kariera i Biznes | Anita Błaszczak
Przy ładnej pogodzie przed większością warszawskich biurowców stoją grupki palaczy, którzy wolą papierosa na świeżym powietrzu niż w mało przytulnej palarni
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Rzeczpospolita
Przy ładnej pogodzie przed większością warszawskich biurowców stoją grupki palaczy, którzy wolą papierosa na świeżym powietrzu niż w mało przytulnej palarni

Rzadko mogą liczyć na pomoc pracodawcy w rzuceniu nałogu. Większość firm radzi sobie z problemem, ograniczając się do zakazu palenia wewnątrz budynku

Prawie co piąty Polak wychodzi na papierosa co najmniej dziesięć razy w czasie pracy. Przerwy na palenie robi sobie co drugi pracownik – wynika z niedawnej ankiety, którą portal Wirtualna Polska przeprowadził wśród 369 internautów. Co prawda eksperci Krajowego Centrum Promocji Zdrowia oceniają, że palaczy jest nieco mniej, bo ok. 30 proc., ale w niektórych branżach (choćby w mediach) ich udział jest dużo wyższy.

Jeśli przyjąć, że wypalenie papierosa zabiera średnio 10 minut, to rekordziści spędzają na paleniu ponad półtorej godziny dziennie. A czasem i dłużej, bo w wielu firmach nie ma ściśle wyznaczonych przerw w pracy. – Pozostawiamy to sumieniu palących pracowników – mówi Małgorzata Szlendak, rzeczniczka Nestlé Polska.

Kwestia dobrej woli

Palacze argumentują, że i tak wykorzystują na papierosa ustawowo należne przerwy w pracy. Nie wszystkich to jednak przekonuje.

– W wewnętrznych ankietach w firmach niepalący pracownicy zgłaszają często zastrzeżenia wobec palących kolegów. Ich zdaniem to nie w porządku, że palacz bez problemu robi sobie kilka przerw na papierosa, a oni nie mogą sobie tak po prostu wyjść na 10 – 20 minut – mówi Kinga Balter,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8095

Spis treści
Zamów abonament