Po upadłości dziesięć lat na ściganie dłużnika
Jeśli należność została stwierdzona orzeczeniem sądu, to bez względu na jej rodzaj i związany z tym termin przedawnienia wierzyciel ma dziesięć lat na wszczęcie egzekucji
Jeśli wierzyciel tego nie zrobi, to po upływie tego okresu dłużnik będzie ostatecznie uwolniony od długu. Tylko wówczas, gdy zasądzone roszczenie dotyczy świadczenia okresowego, np. czynszu najmu, przedawni się w ciągu trzech lat od dnia uprawomocnienia się wyroku zasądzającego to roszczenie. Bieg terminu przedawnienia przerywa przede wszystkim złożenie wniosku do komornika o wszczęcie egzekucji.
W wyroku z 8 kwietnia 2008 r. Sąd Najwyższy wyjaśnił, jak liczyć ten dodatkowy niejako termin przedawnienia przewidziany w art. 125 kodeksu cywilnego, jeśli dana należność została umieszczona na liście wierzytelności ustalonej przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta