Prawdziwe okazje na rynku to rzadkość
Przeszacowane nieruchomości długo czekają na nabywców. Najszybciej sprzedają się niewielkie lokale za rozsądne pieniądze. Pośrednicy przyznają jednak, że okazje trafiają się na rynku nieczęsto. Bywa, że kupujący pada ofiarą oszustwa
O tym, czy mieszkanie sprzeda się szybko, czy też będzie długo czekało na nowego właściciela, decyduje przede wszystkim jego cena. Jednak często sprzedający trzymają się kurczowo ubiegłorocznych stawek.
To odstrasza potencjalnych nabywców, którzy nawet przy pewnych obniżkach i tak są narażeni na zadyszkę finansową. Gdy jednak mija kilka miesięcy, a klienta jak nie było, tak nie ma, bardziej zniecierpliwieni właściciele schodzą z ceny. I słusznie, bo do zmiany zdania namawiają ich nawet sami pośrednicy.
– Mamy dziś klienta, który chce sprzedać swoje lokum za 7 tys. zł za mkw. Jak na standard mieszkania, to zdecydowanie za dużo i nikogo taka oferta nie interesuje. Daliśmy mu więc alternatywę: albo obniża stawkę do 6 tys. zł, albo rezygnujemy z dalszej współpracy, gdyż koszty promocji tego lokum nam się w tej sytuacji nie zwrócą – opowiada jeden z krakowskich pośredników.
Mityczne słowo
Mimo stagnacji na rynku okazje trafiają się rzadko. Z reguły są to nieruchomości sprzedawane przez ich właścicieli w wyniku różnych zdarzeń losowych, dlatego ich cena jest znacznie niższa od stawek, jakie obowiązują na danym rynku. – Na początku tego roku do naszej agencji trafiło mieszkanie, w starym budownictwie niedaleko centrum. Otrzymało je w spadku pięć osób, które chciały jak najszybciej doprowadzić do sprzedaży lokum i podzielić się pieniędzmi....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta