Prokuratorzy grożą protestem
Pozwami do sądu, przerwaniem pracy i pikietą w Warszawie straszą Zbigniewa Ćwiąkalskiego prokuratorzy, jeżeli ten nie zagwarantuje im większej niezależności i wyższych pensji
Dziś do ministra sprawiedliwości dotrze list z żądaniami i oczekiwaniami środowiska. Jeśli rząd ich nie spełni, prokuratorzy zapowiadają akcje protestacyjne. Będą pisać masowo pozwy o wyrównanie wynagrodzeń z ostatnich dwóch lat. Pod koniec września (23 i 26) wstrzymają się od prowadzenia śledztw, korzystając masowo z urlopów na żądanie. Prokuratorzy pójdą na urlopy dzień przed i dzień po proteście sędziowskim. Jeśli i to nie pomoże, zdecydują o pikiecie w stolicy.
– Założyliśmy Komitet Obrony Prokuratorów, by walczyć o silną prokuraturę z najlepszymi, godziwie wynagradzanymi fachowcami – mówi „Rz” prokurator Jacek Skała, jeden z założycieli komitetu. Dziś ich wynagrodzenia wynoszą od 4800 zł do 6700 zł brutto.
W liście skierowanym do ministra piszą o niezadowoleniu z proponowanych zmian w ustawie i domagają się utrzymania powiązania ich wynagrodzeń z sędziowskimi.