Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gruzja – długi cień sowieckich inwazji

08 września 2008 | Publicystyka, Opinie | Natalia Gorbaniewska

Poziom rujnowania i grabieży w Gruzji przewyższa to, co znamy z Czechosłowacji 1968 roku. Dlatego trudno powiedzieć, że historia powtarza się wprost – pisze rosyjska publicystka Natalia Gorbaniewska

Dzisiejsza wojna niewątpliwie porusza moje emocje. Nie mogę nie powiedzieć: znów ten sierpień. Niedawno napisałam wiersz, który kończył się słowami:

„I pułki szły szeregiem,i obudziły Praski Hrad,we śnie poczuł on czołgi”.

Bez wątpienia są różnice między tym, co się stało w roku 1968, a tym, co się dzieje teraz. O dziwo, miałam wtedy o wiele więcej sympatii do komunisty Aleksandra Dubczeka niż dziś do jawnego antykomunisty Micheila Saakaszwilego. Muszę jednak przyznać, że w odróżnieniu od wielu innych nigdy nie znajdowałam upodobania w dubczekowskim „socjalizmie z ludzką twarzą”. W ogóle nie odczuwam sympatii do polityków, wyjątkami byli Ronald Reagan i oczywiście Vaclav Havel, ale oni przyszli do polityki skądinąd: jeden był aktorem, drugi – dramaturgiem.

Historia się powtarza

Wszystko zaczęło się niby od inwazji Gruzji na Osetię Południową, ale dziś widać wyraźnie, że napad Rosji na Gruzję był zaplanowany dużo wcześniej, a tak zwani południowoosetyjscy separatyści (całe kierownictwo tej republiki) są postsowieccy. Gruzja została przez nich sprowokowana. Inna rzecz, że dała się sprowokować.

Była to kompletna głupota, prowokacja nastąpiła bowiem według moskiewskiego scenariusza, a może nawet z bezpośredniego rozkazu Moskwy. Nieważne, czy wojska rosyjskie zostały skierowane do Cchinwali przed czy po rozpoczęciu szturmu na południowoosetyjską...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8111

Spis treści

Nieruchomości, budownictwo

Apartamenty z widokiem na Szrenicę
Brytyjski sposób na ożywienie sprzedaży domów
Będą promocje
Ceny na wakacjach
Coraz więcej ofert z Florydy
Deweloperzy dostosowują się do potrzeb klientów
Dobry czas na oglądanie
Dom na osiedlu Polnych Maków
Grunty mogą podrożeć o prawie 10 proc.
Marzymy o domach i penthouse’ach
Małe mieszkanie lepiej kupić, niż wynająć
Media można opłacać samodzielnie
Mieszkać pomiędzy potokami
Nowe miasteczko na terenie huty
Nowości - co proponują producenci chemii budowlanej
Nowości - co proponują producenci narzędzi
Pod domy jednorodzinne i obiekty usługowe
Pośrednicy nie pomogą wystartować i wygrać
Pracownik z Ukrainy
Prawdziwe okazje na rynku to rzadkość
Przy Parku Krajobrazowym
Realne ceny mieszkań będą spadać
Rynek czeka na jesienne ożywienie
Rynek dla bardziej cierpliwych inwestorów
Samorządy zawodowe pośredników potrzebne od zaraz
Sprawdź przez Internet plan zagospodarowania
Sprawdź, zanim kupisz
Stara klepka, piękne okucia
Sąsiedzi nie zajrzą do okien
To właściciele decydują o transakcji
W skrócie
Z użytkownika – właściciel
Za szafki płacą czasem dodatkowo
Zakup kontrolowany glazury i styropianu
Zapytaj eksperta: Budowa po sąsiedzku
Zapytaj eksperta: Grunt na sprzedaż
Zapytaj eksperta: Ile warstw farby na elewacje
Zapytaj eksperta: Kominek w mieszkaniu
Zapytaj eksperta: Prawo własnościowe zamiast własności
Zapytaj eksperta: Reklama na działce
Zapytaj eksperta: Zmiana sposobu użytkowania lokalu
Zeus z Bemowa
Ziemia czeka na inwestorów
Łatwiej wynająć dwa pokoje niż kawalerkę
Zamów abonament