Żoliborz, czyli paraliż
W nocy z soboty na niedzielę z wiaduktu na Andersa obok Dworca Gdańskiego znikną autobusy i tramwaje, a od wiosny także auta. Przesiadka do metra? Czemu nie. Ale bez gwarancji, że uda się w ogóle wcisnąć do pociągu.
Z wiaduktu na ul. gen. Andersa odpadają na tory klejowe i ul. Słomińskiego kawałki betonu. Ratusz ujawnił w piątek alarmującą ekspertyzę Politechniki Warszawskiej: stan konstrukcji zagraża już bezpieczeństwu użytkowników. Z ruchliwego przejazdu między ul. Andersa a Mickiewicza muszą natychmiast zniknąć autobusy i tramwaje.
Zatrzymać ciężarówki
Dla mieszkańców Żoliborza i Bielan to hiobowa wiadomość. Jak ogłosił w piątek wiceprezydent miasta Jacek Wojciechowicz, od sobotniej nocy po wiadukcie nad Dworcem Gdańskim będą mogły jeździć tylko samochody o ciężarze poniżej 2,5 tony. Nadal będzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 30 km/godz. i zwężenie do jednego pasa w każdą stronę. – Przed wjazdami na wiadukt pojawią się w sobotę nowe znaki drogowe. Po 11 listopada planujemy ustawić bramki, które powinny uniemożliwić wjazd ciężarówek –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta