Nie można urlopować pracowników, gdy w firmie brakuje zamówień
Szef nie może z własnej inicjatywy wysyłać podwładnych na przymusowy wypoczynek ani zmuszać do jego wykorzystania. Zmniejszenia produkcji z powodu pogorszenia ogólnej sytuacji ekonomicznej nie można uznać za przestój w pracy
Czy pracodawca, któremu spada sprzedaż, może wysłać pracowników na ostatnie dwa tygodnie grudnia na przymusowe urlopy wypoczynkowe albo bezpłatne? Nie, ale tego typu rozwiązania chcą stosować firmy, które już odczuwają kryzys ekonomiczny. Jak zatem przeorganizować pracę, zanim pracodawca posunie się do środków ostatecznych, czyli zwolnień?
Zaproponuj wolne
Stosunkowo najłatwiej porozumieć się z załogą co do urlopów wypoczynkowych. Zasadniczo szef powinien ich udzielać zgodnie z planem urlopów. Nie tworzy go jednak, jeśli zgodzi się na to zakładowa organizacja związkowa, albo gdy związki u niego nie działają. W takich wypadkach ustala termin urlopu w porozumieniu z pracownikiem (art. 163 § 1 i § 11 k.p.). Przepisy pozwalają zachować pewną elastyczność w dawaniu wolnego. Inicjatywę w udzieleniu urlopu w dowolnym czasie może przejawiać zarówno pracownik, jak i pracodawca. Szef może więc zaproponować, że da podwładnemu urlop w określonym terminie. Nie może jednak narzucić takiego rozwiązania. Jeśli pracownik nie złoży wniosku, to szef nie może przymusowo go wysłać na urlop. Jest to możliwe tylko w okresie wypowiedzenia umowy o pracę, o czym mówi art. 1671 k.p.
Na korzyść pracodawcy przemawia natomiast to, że zgodnie z art. 163 § 1 k.p. przy ustalaniu terminu urlopu bierze się pod uwagę nie tylko wnioski...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta