Przebił policjantom opony w radiowozach
Nawet pięć lat więzienia grozi mieszkańcowi Bielan, który uszkodził radiowozy. – Zrobiłem to, bo nie lubię policji – zeznał.
W nocy z soboty na niedzielę bielańscy policjanci pojechali na interwencję do budynku przy ul. Przy Agorze.
– Miała tam miejsce próba samobójcza, kobieta chciała otruć się gazem – opowiada stołeczny policjant. Mundurowi zakręcili gaz i wezwali na miejsce karetkę pogotowia, aby odwieźć niedoszłą samobójczynię do szpitala.
– Gdy wietrzyli mieszkanie, zauważyli, że ktoś kręci się przy dwóch stojących przed budynkiem radiowozach. Mężczyzna kucał przy tylnych kołach pojazdów i nożem przebijał opony – opowiada funkcjonariusz.
Mundurowi wybiegli z mieszkania, aby złapać sprawcę. Po trwającym kilka minut pościgu ujęli mieszkańca Wrzeciona Pawła S. Był pijany. – Zdążył przebić tylne opony. Pytany dlaczego to zrobił, odparł, że nie lubi policji – dodaje funkcjonariusz.
S. był już notowany za drobne przestępstwa. Teraz przed sądem odpowie za zniszczenie policyjnych opon. Grozi mu od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.