Generalissimus słabego kolosa
Zgoda Chin na ten „przyjazny dyktat” wynikała ze słabości. Państwo Środka przeżywało bowiem jeden z najcięższych kryzysów w swej nowożytnej historii.
Choć Chińczycy stanowili największy liczebnie naród świata (górując w okresie międzywojennym nad Japończykami mniej więcej siedmiokrotnie)‚ to władza zwierzchnia cesarzy nad kilkudziesięcioma prowincjami była czysto iluzoryczna. Liczyli się przede wszystkim lokalni satrapowie dysponujący własnymi armiami i wchodzący w układy z obcymi państwami penetrującymi gospodarczo osłabione Chiny. Dochodziły do tego tendencje odśrodkowe w Mongolii‚ Mandżurii i Tybecie.
Seria niepowodzeń w stosunkach z mocarstwami‚ znaczonych pacyfikacją Pekinu po tzw. powstaniu bokserów w 1900 roku czy upokarzającymi ustępstwami w imię poszanowania zasady „otwartych drzwi” (nowe eksterytorialne koncesje na rzecz Wielkiej Brytanii w Weihaiwei‚ Niemiec w Kiaoczou‚ Rosji w Porcie Artura i Dalienie)‚ podkopały prestiż dynastii Cing (Quing). Następca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta