Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Krowy czczone i jedzone

10 stycznia 2009 | Styl życia | Jakub Chojecki
Hindusi  w Nepalu czczą  krowy, ozdabiając im szyje kwietnymi girlandami  i karmiąc przysmakami
źródło: AP
Hindusi w Nepalu czczą krowy, ozdabiając im szyje kwietnymi girlandami i karmiąc przysmakami
Bawarska krowa  jako matka  żywicielka w krzyżu  okolonym kwiatami
źródło: Corbis
Bawarska krowa jako matka żywicielka w krzyżu okolonym kwiatami
źródło: stockfood
źródło: EAST NEWS

Odwrócona głowa wołu otwiera nasz alfabet, a olbrzymi, ustrojony kwiatami i pozłocony byk szedł na czele pochodów karnawałowych. Pod każdą szerokością geograficzną dostrzegano boski rys tego bydlęcia, symbolu urodzaju i zwierzęcej siły.

Karnawał, dziś długi okres zabawy poprzedzający Wielki Post, był kiedyś tylko krótką przerwą w poszczeniu. Samo słowo znaczyło: pożegnaj mięso i było zapowiedzią postu. Nim jednak, jak na obrazie Bruegla Starszego, „Walka postu z karnawałem” wychudzony śledziowy król uzbrojony w wielką drewnianą łopatę do chleba wygrał walkę z grubasem dosiadającym beczułki, ludzie tańczyli, jedli i pili.

W tej zabawie bez ograniczeń odwróceniu ulegała hierarchia społeczna i normy obyczajowe. Już od XII wieku do lat 30. XX wieku istniał miejski zwyczaj oprowadzania ulicami miasta wołu, okazałego i udekorowanego kwiatami, wstążkami, a nawet pozłoconego. Do historii Francji przeszedł dwutonowy okaz: Dagobert z roku 1846, jako widomy znak potęgi cechu rzeźników. Korowód ludzi prowadzony przez byka był przyjmowany przez władze świeckie, a nawet wprowadzany do kościoła mimo obiekcji duchownych.

Girlandy flaków

Namacalna potęga tego zwierzęcia pod każdą szerokością geograficzną pozwalała dostrzec w nim bosko-zwierzęcy rys. W końcu nawet naród wybrany nie oparł się pokusie złotego cielca.Odwiedzając Ateny, zajrzałem do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8213

Spis treści
Zamów abonament