Czynsz wyższy i co z tego?
Pierwsza od 10 lat podwyżka czynszu w mieszkaniach komunalnych nie uzdrowi ani systemu przydzielania mieszkań, ani warunków, w jakich mieszkają lokatorzy
Sukces trochę na wyrost czy niepopularne społecznie pociągnięcie, które może skutkować mniejszym poparciem w wyborach samorządowych? Po 10 latach radni miasta zdecydowali się na podwyżkę czynszu w mieszkaniach komunalnych. – To był ostatni dzwonek – przyznają zgodnie. – Im bliżej wyborów samorządowych, tym szansa na uchwalenie nowych stawek byłaby mniejsza.
Podwyżka z ulgami
Stawki czynszów w mieszkaniach komunalnych to pozostałość decyzji rad gmin z czasów, gdy w stolicy było ich jedenaście. Paradoksalnie najniższy czynsz był w Śródmieściu i wynosił ok. 2,4 zł za mkw., a najwyższy, ze stawką 7 zł za mkw., płacili mieszkańcy Włoch.
– Teraz ustaliliśmy stawkę bazową w wysokości 6 zł za mkw., która ma obowiązywać w tzw. strefie miejskiej – wyjaśnia szefowa Biura Polityki Lokalowej Beata Wrońska-Freudenhejm. – O 10 proc. więcej zapłacimy w strefie centralnej, a o 10 proc. mniej w tzw. peryferyjnej. Strefy ustaliły dzielnice.
Rzecznik zbada strefy
Nie bez kontrowersji. Bo czy zapyziałą część Szmulowizny słusznie radni uznali za strefę miejską podobnie jak np. centrum Woli? A czy Śródmieście w całości powinno być uznane za najdroższą, centralną strefę? Tej decyzji ma się przyjrzeć rzecznik praw obywatelskich. – Niech bada – odpowiada dyrektor BPL. – W całym Śródmieściu jest doskonały dostęp do społecznej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta