Złoty słabszy, dług bez zmian
Po dwóch dniach odrabiania strat przez polską walutę euro znów kosztuje blisko 4,50 zł. W ciągu dnia krajowa waluta osłabiła się wobec głównych walut. Ceny obligacji nie zmieniły się znacznie.
Wczoraj wieczorem za jedno euro płacono 4,4890 zł, dolar kosztował 3,4632 zł, a franka szwajcarskiego wyceniano na 3,0016 zł. Kurs eurodolara wynosił 1,2962 zł. W wyniku umocnienia, które trwało od piątku zeszłego tygodnia, złoty zyskał kilkanaście groszy wobec euro. Od lipca 2008 r., kiedy złoty był rekordowo silny, traci jednak nadal ok. 28 proc. względem wspólnej waluty.
– Złoty jest niedowartościowany i w pewnym momencie powinien bardzo silnie zyskać. Obecna przerwa w osłabieniu daje możliwość dalszego wzrostu jego wartości – powiedziała Juliet Sampson, ekonomistka HSBC Bank w Londynie.
Sesja zdaniem dilerów przebiegała spokojniej również ze względu na oczekiwanie ujawnienia przez Timothy’ego Geithnera, sekretarza skarbu USA, szczegółów wsparcia dla amerykańskiego sektora bankowego. Wielu inwestorów wstrzymywało swoje decyzje.
We wtorek wieczorem rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 5,1 proc., pięciolatek i dziesięciolatek – 5,25 i 5,75 proc.