Profesjonaliści w akcji
Od piątku na ekranach „Walkiria”. Miała być klapa roku i kompromitacja Toma Cruise’a w roli pułkownika Stauffenberga. Jednak powstało dobre, wciągające kino sensacyjne
Przed obejrzeniem „Walkirii” trzeba pozbyć się złudzeń. Nie ma co oczekiwać, że hollywoodzka produkcja, która pochłonęła 75 milionów dolarów – a niemal drugie tyle wydano na jej promocję – będzie wyrafinowanym dramatem historycznym.
Taki film musi zarobić na siebie w kinach. Zamiast psychologicznych niuansów, wnikliwego przedstawiania motywacji uczestników zamachu na Hitlera z 20 lipca 1944 roku twórcy oferują widzom thriller. Owszem, wiernie trzymają się podstawowych faktów, ale używają ich przede wszystkim jako efektownego sztafażu dla sensacyjnej intrygi.
Kryminalna łamigłówka
Dlatego pułkownika Clausa von Stauffenberga (Tom Cruise) poznajemy, gdy już nie targają nim żadne wątpliwości. Ma świadomość, że Hitler prowadzi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta