Jak chronić regionalne przysmaki
Mali wytwórcy mogą chronić swe produkty spożywcze, rejestrując ich nazwy w Brukseli
Paradoksalnie procedura rejestracyjna – choć unijna – nie jest wcale przeznaczona dla wielkich koncernów. Wręcz przeciwnie, z drogi tej mogą skorzystać drobne podmioty. To właśnie małe, często rodzinne, przedsiębiorstwa, które z pokolenia na pokolenie zajmują się kultywowaniem lokalnej tradycji kulinarnej, powinny być nią najbardziej zainteresowane.
Co to daje
Efekt unijnej rejestracji jest taki, że w odniesieniu do żywności nazwy nie można używać na oznaczenie produktów powstających inaczej, niż wynika to z zaakceptowanej przez Komisję Europejską specyfikacji. Na wyrobach takich można też umieszczać specjalne ogólnoeuropejskie oznaczenie wskazujące na ochronę, z jakiej wyrób korzysta. Polscy konsumenci mogą znać już te symbole z półek sklepowych, bo trafia już tam taka produkowana tradycyjnymi metodami żywność. Bezprawne korzystanie z zarejestrowanych przez Komisję nazw jest zabronione. Grożą za to kary – z dwuletnim więzieniem włącznie.
Jakie oznaczenia
Ubiegając się o europejską ochronę nazwy produktu spożywczego, mamy do wyboru trzy ich rodzaje:
-...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta