Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Partnerstwo – synonim afery

18 lutego 2009 | Życie Warszawy | Izabela Kraj Maciej Miłosz Piotr Szymaniak
Przebudowa placu Teatralnego ma szansę się ziścić, jeśli prywatni inwestorzy zbudują parking pod ziemią.
źródło: Życie Warszawy
Przebudowa placu Teatralnego ma szansę się ziścić, jeśli prywatni inwestorzy zbudują parking pod ziemią.
Warszawski Park Technologiczny, który kilka lat temu miał być budowany za pieniądze publiczne, dotąd istnieje tylko na makietach
źródło: Życie Warszawy
Warszawski Park Technologiczny, który kilka lat temu miał być budowany za pieniądze publiczne, dotąd istnieje tylko na makietach

Zapowiedzi władz miasta o 20 inwestycjach wartych nawet 3 mld zł, realizowanych we współpracy z prywatnym biznesem, mogą sprowadzić się do... jednej lub dwóch. Na inne przed końcem kadencji nie wystarczy już czasu. A być może także woli politycznej.

Wie pani, dlaczego do tej pory tak niechętnie korzystano z przepisów o partnerstwie publiczno-prywatnym? Bo one całkowicie eliminują możliwość korupcji – słyszę od jednego z doradców z potężnej firmy, która teraz ma analizować, jakie inwestycje miejskie nadają się do realizacji w systemie PPP.

To oczywiście jeden z nieoficjalnych argumentów. Oficjalnie samorządy narzekały po prostu na „niefunkcjonalne” przepisy – teraz zmienione. Jednak faktem jest, że od ponad sześciu lat w stolicy bano się PPP tak, jak diabeł boi się święconej wody.

Ratusz zapowiedział właśnie przełom i ogłosił listę 20 projektów, w które mógłby zaangażować się kapitał prywatny. W planie znalazły się hale sportowe, parkingi podziemne, spalarnia śmieci, szpital, a nawet Park Technologiczny i linia tramwajowa. To jednak na razie tylko lista. Dopiero elita firm doradczych – Deloitte, PricewaterhouseCoopers, Ernst & Young i Depfa Bank – zweryfikuje, czy taki sposób inwestowania w ogóle się opłaca.

Przełamać bariery

Stolica ambitnie chciałaby być prekursorem dobrych umów zawieranych z partnerami prywatnymi. Ale do przełamania pozostaje nie lada bariera – historyczna i mentalna.

– U nas wszystko na styku polityki i biznesu jest podejrzane. Poziom zaufania między władzą a przedsiębiorcami jest naprawdę niewielki – uważa prof. Jan Winiecki,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8246

Spis treści
Zamów abonament