Duch przeprasza za zbrodnie
Proces lidera czerwonych Khmerów. Ma na sumieniu co najmniej 15 tysięcy osób. Ofiary z kierowanej przez niego katowni, w tym kobiety i dzieci, najpierw brutalnie torturowano, a potem mordowano na polach śmierci. Kaing Guek Eav, znany jako „Duch”, stanął wreszcie przed sądem
Na zdjęciach z procesu, który ruszył wczoraj w Phnom Penh, 66-letni Kaing Guek Eav – ubrany w elegancką niebieską koszulę starszy pan w okularach spokojnie robiący notatki – wygląda jak kambodżański intelektualista. Ten skromny nauczyciel matematyki w czasach, gdy w Kambodży panował zbrodniczy komunistyczny reżim Czerwonych Khmerów, kierował katownią Tuol Sleng w Phnom Penh. W latach 1975 – 1979 przeszło przez nią przynajmniej 15 tysięcy ludzi, którzy zanim zostali rozstrzelani na pobliskich „polach śmierci”, byli brutalnie torturowani. Po 30 latach od obalenia Pol Pota stanął przed sądem jako pierwszy z liderów reżimu, odpowiedzialnego za wymordowanie jednej czwartej ludności kraju,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta