Oszczędna i żwawa
Skoda fabia S2000 nieźle spisała się na odcinkach specjalnych Rajdu Monte Carlo, my sprawdziliśmy, jak jej „cywilna” wersja sportline radzi sobie na naszych drogach
Skoda nie od dziś wykorzystuje marketingowo swoje zaangażowanie w sport samochodowy. Już w 1936 roku rozpoczęto produkcję limitowanej edycji skody popular sport dla uczczenia zajęcia przez ten model drugiego miejsca w Rajdzie Monte Carlo.
Na początku stycznia 2009 roku, gdy w garażach czeskiego teamu spod znaku skrzydlatej strzały szykowano fabię S2000 do debiutu w Rajdzie Monte Carlo, w salonach pojawiła się specjalna edycja małej skody – sportline.
Dwukolorowa
„Cywilna” fabia nie ma muskularnych błotników i ogromnych kół jak jej rajdowa imienniczka, a jedynie dyskretnie przykuwa uwagę chromowaną obwódką grilla i jasnym dachem. Do wyboru są kombinacje: srebrny dach, reszta nadwozia czarna lub szara albo zestawienie biało-czerwone.
W środku auta...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

