Jean Cocteau
Ekscentrycy. Uroczystości oficjalne związane z wizytą w Polsce w październiku 1960 r. Jeana Cocteau rozpoczęły się w sobotę, 22., w kinie Młoda Gwardia w Pałacu Kultury pokazem filmu „Testament Orfeusza”.
Cocteau stał na estradzie w świetle jupiterów (telewizja, kronika filmowa), niski, suchy, w garniturze czarnym, koszuli białej – mankiety ze spinkami – i z dużymi rękami, przechyloną w tył głową i wysuniętą nogą. Miał wygląd czerstwego starca. Przemawiał prof. Jerzy Toeplitz, potem głos zabrał Cocteau, lecz był to głos skrzeczący i niezbyt przyjemnej barwy. Mówił krótko, ale dowcipnie, podczas jego przemowy coś się filmowcom z hukiem zwaliło na podłogę, nawiązał do tego „accident technique”. Zakończył… „je part” i opuścił salę, a my oglądaliśmy ten film surrealistyczny, oniryczny, pełen zaskoczeń, w roli głównej sam Cocteau, ale był i łysy Yul Brynner, w pewnej chwili pojawił się nawet sam Picasso.
W poniedziałek 24., odbył się w salach rektorskich Uniwersytetu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta