Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nostalgia zadymiarzy

09 maja 2009 | Plus Minus | Ewa Stefańska
List gończy  za „bandą  Baader-Meinhof”, 1972 r.
źródło: EAST NEWS
List gończy za „bandą Baader-Meinhof”, 1972 r.

Z Bettiną Röhl rozmawia Ewa Stefańska

RZ: Niedawno na ekrany polskich kin wszedł film pt. „Baader-Meinhof Komplex”. Obraz jest historią Frakcji Czerwonej Armii, w której pani matka Ulrike Meinhof odgrywa nader istotną rolę. Odmówiła pani jednak współpracy przy jego produkcji. Dlaczego?

Producent filmu Bernd Eichinger i jego reżyser Uli Edel skontaktowali się ze mną na początku 2007 roku. W trakcie rozmowy bardzo szybko zrozumiałam, że „Baader-Meinhof Komplex” ma być jedynie kiczowatą produkcją o terrorze i rewolucji. Pod względem intelektualnym i politycznym – absolutne dno. Dużo pirotechniki i strzelaniny, jeśli chodzi zaś o historyczną prawdę – totalna katastrofa. Zbulwersowało mnie również to, w jak wielkim stopniu Eichinger i Edel czerpią z mojej książki „Zabawa w komunizm”. Wiele zawartych w niej scen chcieli wykorzystać w sposób nieformalny. Częściowo zresztą dopięli swego. Jest bowiem w filmie kilka cytatów zaczerpniętych z książki. Twórcy jednak nie podali ich źródła, jak w takiej sytuacji zwykło się postępować. Od początku było dla mnie jasne, że cała konstrukcja filmu opierać się będzie na figurze Ulrike Meinhof – matce. W pierwotnej wersji obraz miał być dramatem rozgrywającym się między matką i dziećmi. Zdołałam temu zapobiec. W ożywionej, z czasem wręcz agresywnej korespondencji, którą prowadziłam z twórcami filmu, wymogłam na nich, aby znacznie ograniczyli informacje dotyczące...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8313

Spis treści
Zamów abonament