Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Krewki związkowiec z petardami

09 maja 2009 | Kraj | Eliza Olczyk Piotr Kubiak
Karol Guzikiewicz pracuje w Stoczni od 30 lat, od 17 jest etatowym związkowcem (fot: Dariusz Lisowski)
źródło: Fotorzepa
Karol Guzikiewicz pracuje w Stoczni od 30 lat, od 17 jest etatowym związkowcem (fot: Dariusz Lisowski)

Karol Guzikiewicz. Wiceszef „Solidarności” w Stoczni Gdańskiej stał się ostatnio znany z powodu zamieszania wokół obchodów rocznicy wyborów 4 czerwca. To frontman: pełno go w mediach. I ma temperament

Jerzy Borowczak, były szef „Solidarności” Stoczni Gdańskiej, mówi o nim: – Karol to taki człowiek, który najpierw mówi, potem myśli, a na koniec pyta: a co ja właściwie powiedziałem?

45-letni wiceprzewodniczący stoczniowej „S”, od 30 lat zatrudniony w stoczni, jest znanym w Gdańsku zadymiarzem. Nieobce mu palenie opon, rzucanie petardami czy oblewanie farbą gmachów publicznych. Maczał nawet palce w zdewastowaniu fasady i zamurowaniu wejścia do gdańskiej siedziby SdRP. Tak przynajmniej twierdzili działacze Socjaldemokracji, którzy chcieli wytoczyć Guzikiewiczowi proces o zniszczenie budynku. Wydaje się, że mieli rację: prasa, relacjonując zajścia przed siedzibą SdRP, opisywała, jak Guzikiewicz zerwał z budynku szyldy SLD i ZSMP, po czym rzucił je na płonące przed budynkiem opony.

Karol najpierw mówi, potem myśli, a na koniec pyta – a co ja właściwie powiedziałem? - Jerzy Borowczak były szef stoczniowej „S”

Krewki związkowiec obrzucił też w 1997 r. wyzwiskami wojewodę Henryka Wojciechowskiego z SLD, który oprowadzał po stoczni króla Norwegii, bo nie podobało się mu, że SLD-owiec rządzi się w stoczni jak u siebie. A w ubiegłym roku pod domem premiera Donalda Tuska urządził regularną demonstrację z krzykami i petardami. Nic dziwnego więc, że szef rządu, słysząc o planowanej demonstracji stoczniowców,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8313

Spis treści
Zamów abonament