Firma na nowo
Szansa na nowe życie marki czy początek kłopotów? Argumentów za potwierdzeniem obu tez nie brakuje. Bo umiejętnie przeprowadzony rebranding spowoduje, że firma nabierze wiatru w żagle, natomiast w innym wypadku – przyniesie milionowe straty i rozczarowanie konsumentów.
Czasem marki zmieniają się radykalnie. Czy ktoś dziś jeszcze pamięta, że 3M, popularny producent materiałów biurowych (słynne żółte karteczki samoprzylepne) i odblaskowych, nazywał się kiedyś Minnesota Mining & Manufacturing i zajmował się górnictwem?
Oczywiście przekształcenia nie zawsze są tak radykalne. Można przywołać tu chociażby przykład BIG Banku Gdańskiego, który kilka lat temu zmienił nazwę na Millennium. Stara i zbyt długa nazwa, odnosząca się niepotrzebnie do historii konsolidacji sektora bankowego, mogła kojarzyć się posiadaczom kont ze wszystkim, ale na pewno nie z nowoczesnymi usługami bankowymi. Dopiero zmiana logo i nazwy – na budzącą zaufanie i kojarzącą się z poczuciem stabilności – pozwoliła popularnej instytucji finansowej rozwinąć skrzydła i skutecznie sprzedawać w czasie ostatniej hossy kredyty hipoteczne czy karty kredytowe. Sprawnie przeprowadzona operacja spotkała się z uznaniem portugalskiego właściciela, który zadecydował, że szyld Millennium zawiśnie także nad placówkami w pozostałych krajach Europy.
Z powszechną krytyką spotkała się za to cztery lata temu zmiana marki Idea na Orange. Silny i dobrze rozpoznawalny lokalny brand zastąpiono wtedy globalną marką, która jednak w Polsce nie zapisała się w świadomości konsumentów. Eksperci rynku telekomunikacyjnego podawali w wątpliwość sens zmiany w sytuacji, gdy polscy użytkownicy nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta