Metro: Włosi i Chińczycy chcą zdobyć Warszawę
Z Cesare Bernardinim rozmawia Konrad Majszyk
Czy dalibyście sobie w ogóle radę z drugą linią metra? Koncern Astaldi nigdy wcześniej niczego w Polsce nie budował.
Cesare Bernardini: Zawsze kiedyś jest ten pierwszy raz. Podobne obawy pojawiały się, kiedy wchodziliśmy na rynki w Rumunii, Turcji, USA czy innym z 21 krajów na świecie.
Jakie doświadczenie mają Włosi w budowie metra?
Budujemy właśnie linię C w Rzymie. Zarządzamy nową piątą linią metra w Mediolanie. Budowaliśmy metro w Bresci, Neapolu, Genui, a także w Kopenhadze czy Caracas. W sektorze inwestycji kolejowych jesteśmy szóstym koncernem na świecie pod względem przychodów.
Jak urodził się pomysł startu w przetargu na drugą linię?
Dotarły do nas wiadomości o przetargu Metra Warszawskiego z ubiegłego roku i rekordowych cenach zaproponowanych przez koncerny budowlane. Pomysł zrodził się w Rzymie podczas rozmowy dyrektora oddziału Astaldi na Europę Środkową Francesco Paolo Scaglione z Mustafą Tuncerem z kierownictwa tureckiego koncernu Gulermak. Ten ostatni rzucił: „Może warto spróbować sił w Warszawie?”.
Czyli to był turecki pomysł? Warszawa ma fatalne doświadczenia z niektórymi tureckimi firmami.
Co to za różnica, czyj to był pomysł. Nawet jeśli był turecki, to liderem tego konsorcjum są Włosi. Z naszym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta