Toruńska nadzieja
Muzycznie zbliżyliśmy się do czegoś, co nazywa się własnym stylem – zdradzają Adamowi Dobrzyńskiemu Kasia Kurzawska oraz Tomek Organek z zespołu Sofa.
PA: Kiedyś uznawani byliście za czasem lepszą, czasem gorszą kopię Sistars. Czy odetchnęliście po ich rozpadzie, czy może te porównania nigdy was nie interesowały?
TO: Przyzwyczailiśmy się do tych porównań, choć na początku byliśmy zdezorientowani, dlaczego właśnie Sistars. Zastanawiające było to, że tylko na podstawie jednego singla oceniono nas w ten sposób. Co ciekawe, my z tym zespołem cały czas się przyjaźniliśmy. Najnowszym albumem udowadniamy jednak, że muzycznie zbliżyliśmy się do czegoś, co nazywa się własnym stylem.
„DoremifaSofa” to drugi album w waszej dyskografii, ale od debiutu dzielą go aż trzy lata. Nie baliście się, że fani zapomną o Sofie?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta