Nie ma koalicji PiS z lewicą
Nie rozmawiam z ludźmi, którzy wchodzą nad ranem do domu i kładą mi żonę i dzieci na podłodze - mówi Włodzimierz Czarzasty
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powołała 30 sierpnia członków rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia. Wśród ośmiu nowych członków każdej z rad nadzorczych telewizji po trzech jest kojarzonych z lewicą, czterech – z PiS.
Swojego przedstawiciela musi mianować jeszcze minister skarbu. Wczoraj KRRiT ponagliła ministra Aleksandra Grada.
Wybór członków rad oprotestował Lech Haydukiewicz, członek KRRiT z rekomendacji LPR. Złożył zawiadomienie do prokuratury, w którym zarzucił szefowi rady Witoldowi Kołodziejskiemu, że „podstępnie uniemożliwił mu wzięcie udziału w pracach KRRiT”, gdy zapadały decyzje w tej sprawie.
RZ: Czy w mediach publicznych mamy do czynienia z koalicją PiS z ludźmi Roberta Kwiatkowskiego i pana?
Włodzimierz Czarzasty, były sekretarz KRRiT: Nic takiego nie ma miejsca. Nie ma żadnej koalicji PiS z przedstawicielami lewicy czy też SLD. Jerzy Szmajdziński, wiceszef Sojuszu, mówił, że zarząd partii nie decydował o obsadzie stanowisk w radzie nadzorczej telewizji i radia. I słusznie, bo skończyły się czasy, gdy PO, SLD czy PiS decydowały, kto będzie prezesem mediów publicznych. Krajowa rada wybrała do rad nadzorczych radia i telewizji osoby kompetentne, o doświadczeniu medialnym i gwarantujące niezależność. Cokolwiek by mówić o próbującym się zrehabilitować Witoldzie Kołodziejskim, dzięki niemu udało się je...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta