Powróciło pytanie: norma to czy kryzys
Zwalczając kolejne plagi w gospodarce, dekapitalizujemy największy skarb kapitalizmu, jakim była zdolność do wyrzeczeń i pokonywania trudności
Kiedy na przełomie lat 70. i 80. sytuacja w Polsce stała się tak zła, że tylko optymiści twierdzili, iż gorzej być nie może (pesymiści mówili, że może i jak zwykle mieli rację), władza zaczęła masowo używać słowa: kryzys. Pojawił się wtedy dowcipny i bardzo trafny komentarz, że to nie kryzys, ale norma.
Nie przypuszczałem wówczas, że dożyję czasów, kiedy sytuacja będzie podobna, choć model gospodarczy inny. Widocznie żyję zbyt długo, bo dożyłem. A pytanie: kryzys czy norma sformułowała właśnie mistrzyni w stawianiu inteligentnych pytań profesor Jadwiga Staniszkis.
Udzielenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta