Pyton tygrysi przy bramie cmentarza
Blisko trzymetrowego węża znaleziono wczoraj przy bramie cmentarza na Wólce Węglowej. Ekopatrol straży miejskiej złapał gada i przewiózł go do ogrodu zoologicznego. – To pyton tygrysi. Nie jest groźny dla ludzi. Nie ma jadu – tłumaczy Mariusz Lech ze stołecznego ogrodu. Dodaje, że ktoś musiał wypuścić węża i to całkiem niedawno. – Bardzo często się zdarza, że ludzie je kupują, a gdy zwierzę im się znudzi, wypuszczają je na wolność – dodaje pracownik zoo. Stan gada jest dobry. Nie wiadomo, w jakim jest wieku ani jak długo był na wolności. Na razie pyton będzie mieszkał w stołecznym ogrodzie, ale w przyszłości na pewno zmieni adres. – Chcemy, aby trafił do innego ogrodu w Polsce lub za granicą – dodaje Mariusz Lech.