Europa zapomniała, że Łukaszenko to dyktator
UE nie powinna wspomagać Łukaszenki – mówi „Rz” były opozycyjny kandydat na prezydenta Aleksander Kazulin
Rz: Krytykuje pan politykę Unii Europejskiej wobec prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Dlaczego?
Aleksander Kazulin: Spora część europejskich polityków gotowa jest zaakceptować Łukaszenkę, zapominając, że jest ostatnim dyktatorem w Europie. I takie podejście nazywają „pragmatycznym”. Tymczasem jest to polityka krótkoterminowa, oznaczająca odłożenie na bok tego, co stanowi fundamenty Unii: wartości. A jeśli te fundamenty znikną, runąć może cały europejski dom. Efektem tej „pragmatycznej polityki” będzie legitymizacja dyktatora.
Jeżdżąc od wielu lat na Białoruś, słyszałem zapewnienia opozycji: „za pół roku Łukaszenko upadnie”. I nie upadał. A...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta