Metropolie zmieniają charakter
Polskie miasta pustoszeją. Ludzie nie chcą mieszkać w centrach głośnych miast, a puste mieszkania zaczynają zmieniać swoją funkcję, stając się lokalami komercyjnymi
Od zawsze istniała migracja ludności ze wsi do centrum miast. W znacznej mierze miało to podłoże ekonomiczne. Z początkiem lat 90. zaczęły rosnąć polskie przedmieścia. Czy było to związane z końcem PRL? Po części tak, gdyż uwolnienie rynku motoryzacyjnego wpłynęło na zwiększenie mobilności społeczeństwa. Dodatkowo w miare zwiększającego się zatłoczenia miast rosła powoli potrzeba ciszy i spokoju. Zapewniały to przedmieścia lub podmiejskie wsie. Kolejny boom wyprowadzek z centrów aglomeracji to koniec lat 90. Tak zaczęły powstawać podmiejskie osiedla domków jedno- i wielorodzinnych, które stały się sypialniami wielkich miast. Jest jeszcze jeden istotny aspekt – ekonomiczny, który wpłynął na wzrost osadnictwa w podmiejskich gminach.
– W Poznaniu cena ok. stu-metrowego nowego mieszkania w centrum kształtuje się na porównywalnym poziomie, co podmiejskiego domku. Nic więc dziwnego, że skoro można mieć w zbliżonej cenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta