Startujący w przetargach stracą wiele uprawnień
Przedsiębiorcy nie będą mogli składać protestów, a wyrok zapadnie w jednoosobowym składzie. Nawet do 5 mln zł wyniesie opłata sądowa
Przyjęta w piątek jednogłośnie nowelizacja całkowicie zmieniła sposób podważania decyzji zapadających w publicznych przetargach. Dzisiaj, gdy firma uważa, że naruszono prawo, składa protest do zamawiającego, ten zaś może sam naprawić ewentualny błąd. Po wejściu w życie nowych przepisów przedsiębiorca będzie od razu wnosił odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. To zaś wymaga opłacenia wpisu w wysokości od 7,5 tys. do 15 tys. zł.
Szybsze postępowanie
– Wielu wykonawców będzie rezygnować z dochodzenia swych praw, a to może sprawić, że urzędnicy odpowiedzialni za przetargi poczują się bezkarni. Jest to dla mnie niezrozumiałe, tym bardziej że – jak wynika z moich obserwacji – mniej więcej połowa protestów jest uwzględniana – mówi Jarosław Jerzykowski, radca prawny w kancelarii Jerzykowski i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta