Wigilia z serca
Pierogi, kapusta z grzybami i świąteczne życzenia. Na Wigiliach przygotowanych dla ubogich i bezdomnych można było poczuć ducha zbliżających się świąt Bożego Narodzenia
Pan Tadeusz od 13 lat jest bezdomny. – Miałem żonę, ale małżeństwo się nie układało. Rozwiedliśmy się i jakoś tak później wyszło, że znalazłem się na ulicy – opowiada.
– Najtrudniej jest zimą. Śpię na dworcu lub na klatkach. W plecaku mam dwa koce, którymi się przykrywam.
Był on jedną osobą z kilkuset, które w sobotę przyszły na Wigilię zorganizowaną dla biednych i bezdomnych przez rzecznika praw obywatelskich na pl. Zamkowym. Po pierogi, kapustę z grzybami i zupę grzybową ustawiały się kolejki.
– Wszystko jest bardzo smaczne. Szkoda, że podobnych akcji nie ma więcej –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta