Chopin jak każdy z nas
O Sali Śmierci, domach aukcyjnych, zapachu fiołków oraz filatelistach i numizmatykach rozmawiamy z kuratorem Muzeum Fryderyka Chopina, które ruszy 1 marca.
ŻW: Mamy rok Chopinowski. Dziać będzie się wiele, ale czy nie stanie się tak, że kompozytor będzie wyglądał do nas z każdej przysłowiowej lodówki?
Alicja Knast: Chciałabym, aby był na każdej polskiej półce z płytami. A w domowych biblioteczkach znalazło się miejsce na kilka pozycji, które publikuje Narodowy Instytut Fryderyka Chopina.
Jak ocenia pani dotychczasowe działania promujące rok Chopinowski w stolicy? Było kilka wpadek. Chociażby wypuszczone przez miasto grające plakietki. Trudno domyślić się, że to dźwięki Chopina.
Nie chciałabym oceniać działań innych. Mogę odpowiadać za projekty, które realizować będzie muzeum.
A jak muzeum ma przyciągać nie tylko starsze pokolenia, dla których muzyka Chopina jest wielka, ale też młodych ludzi, dla których wielka jest muzyka np. Dody?
Chcemy pokazać, że Chopin był nie tylko geniuszem muzycznym, ale też człowiekiem ogarniętym cechą perfekcjonizmu, czasem targanym skrajnymi emocjami, zdolnym do kontemplowania piękna oraz niebywale wnikliwym obserwatorem życia społecznego. Chcemy pokazać jego zwyczajne życie. Chociażby to, jak w listach do najbliższych zastanawiał się nad wyborem modnych spodni albo jakie miał obawy związane z dalekimi podróżami. Szukamy takich momentów w jego osobowości,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta