Nowy sposób PiS na aferę
Zbigniew Wassermann i Beata Kempa mają pomysł, jak kontrolować, czy komisja śledcza pracuje dobrze
Prawdopodobnie w tym tygodniu w Sejmie będą się rozstrzygać losy hazardowej komisji śledczej. Okaże się, czy do jej składu wrócą posłowie PiS Beata Kempa i Zbigniew Wassermann.
Jeszcze przed świętami politycy PO zapowiadali, że zwolnione po usunięciu Kempy i Wassermanna miejsca w komisji śledczej zostaną uzupełnione na pierwszym posiedzeniu Sejmu po Nowym Roku. I że do grona śledczych mieliby wrócić właśnie Kempa i Wassermann.
– Niestety, w tej sprawie nie mogę być optymistą – Zbigniew Wassermann przyznaje, że nie liczy na swój powrót. Jego zdaniem w Platformie zapadła już decyzja, by do tego nie dopuścić.
Wiadomo też, że jeśli blokowany będzie powrót Wassermanna, do komisji nie wróci także Kempa.
– Podtrzymujemy swoje dotychczasowe stanowisko. Jeśli w tym tygodniu dojdzie do uzupełniania składu komisji, to naszymi kandydatami będą jej dotychczasowi członkowie, czyli...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta