Szybkie strzelanie do wilków
Po raz pierwszy od 45 lat w Szwecji wydano pozwolenie na odstrzał wilków. Polowanie zaczęło się w sobotę i w ciągu dziewięciu godzin myśliwi odstrzelili 21 wilków z 27, które zezwolono zabić.
W regionie Dalarna odstrzelono cztery wilki ponad limit.
W kraju zawrzało, a Szwedzka Agencja Ochrony Środowiska doniosła na Szwecję do Brukseli. Wilki, których liczbę szacuje się w tym kraju na dwieście kilkadziesiąt, są pod ochroną. Do tej pory można było odstrzelić wilka jedynie za zgodą władz w celach obronnych lub po udowodnieniu, że zwierzę stanowi zagrożenie np. dla stada owiec.
Parlament wydał pozwolenie na odstrzał wilków w okresie od 2 stycznia do 15 lutego w pięciu regionach. Zdecydował bowiem, że populacja ma liczyć 210 sztuk ze względu na ryzyko zbyt wysokiego stopnia spokrewnienia między wilkami. Mikael Karlsson, szef Agencji Ochrony Środowiska, uważa, że ustalona przez parlament liczba 210 wilków nie wystarczy, by zachować ich „siłę życiową”. Jego zdaniem politycy „ugięli się pod żądaniem małych, ale hałaśliwych grup interesów”. A donos do Brukseli będzie dla nich nauczką.