Poszliśmy do stajenki
Królowie na wielbłądach, aniołowie na szczudłach, arcybiskup Kazimierz Nycz w baranicy i tysiące warszawiaków – przez Stare Miasto przeszedł w niedzielę Orszak Trzech Króli.
W południe plac Zamkowy i okoliczne ulice zaroiły się od koronowanych głów. Kolorowe korony królewskie zakładały babcie i wnuczki, panie w eleganckich futrach, zakonnicy w habitach. Do wymarszu do stajenki na Nowym Mieście szykowały się trzy barwne orszaki, jeszcze liczniejsze niż przed rokiem. W rolę rycerzy, dam dworu i giermków wcielili się uczniowie i sympatycy szkoły Żagle, prowadzonej przez stowarzyszenie Sternik.
– Czerwony orszak to Europa, która jest „Semper Fidelis” – przedstawiał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta