Nieczyste sprawy w Jemenie
Masy biedaków, przemyt towarów i ludzi. Jemen – nowy kraj frontowy w wojnie z terroryzmem i al Kaidą
– Haram, ten meczet jest haram – wyszeptała publicystka „Yemen Times”. „Haram” w prawie muzułmańskim oznacza czyny i rzeczy zakazane. Nieczyste. Karalne. Jak alkohol. W przeciwieństwie do rzeczy dozwolonych – „halal”.
Nowy meczet w stołecznej Sanie, noszący imię prezydenta Alego Abda Allaha al Saleha, wybranego w 2006 roku na kolejną siedmioletnią kadencję, został oficjalnie oddany do użytku w listopadzie 2008 r. Może pomieścić 44 tysiące wiernych, ma oddzielną część dla kobiet. Sześć 100-metrowych minaretów i pięć okazałych kopuł widać z daleka. Kosztował 60 milionów dolarów.
Bogaci są bogaci w znacznej mierze dzięki przemytowi. Broni, alkoholu, żywności. I ludzi
Rozmawiałam z wieloma ludźmi, ale jeszcze nie trafiłam na kogoś, kto był w środku. Dziennikarze „Yemen Times”, których...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta