System emerytalny do naprawy
Potrzebujemy kompromisu między bezpieczeństwem emerytów, potrzebami finansów publicznych i prawem obywateli do decydowania o własnej przyszłości
Propozycja zmian w systemie emerytalnym złożona przez ministrów Jolantę Fedak i Jacka Rostowskiego sprowokowała wielu ekonomistów oraz przedstawicieli powszechnych towarzystw emerytalnych do szerokiej dyskusji nad zagrożeniami, jakie powyższa propozycja stanowi dla emerytów i dla stabilności finansów publicznych. Pozostawienie dotychczasowego systemu bez żadnych modyfikacji stwarza jednak znacznie poważniejsze niż propozycja rządowa zagrożenia i dla emerytów, i dla finansów publicznych.
Aby zrozumieć, na czym polega problem, wystarczy spojrzeć na wyniki otwartych funduszy emerytalnych w latach 2007 – 2009. Na koniec 2007 roku portfel inwestycyjny OFE miał wartość 139,6 mld zł. W 2008 r. do OFE wpłynęło 20,9 mld zł składek. A wartość portfela OFE na koniec 2008 r. wyniosła 138,2 mld zł. W pierwszym kwartale 2009 r. wpłynęło do OFE 5 mld zł, a stan portfela inwestycyjnego obniżył się jeszcze o 0,5 mld zł. W sumie od końca 2007 r. do końca I kw. 2009 r. z systemu wyparowało ponad 23 mld zł. Wartość jednostki uczestnictwa zmalała z 28,83 zł w grudniu 2007 roku do 23,49 zł w marcu 2009 r., czyli o 18,5 proc.
Obecny system emerytalny stwarza poważniejsze niż propozycja rządowa zagrożenia i dla emerytów, i dla finansów publicznych
Oczywiście było to wynikiem dramatycznego spadku cen akcji na giełdzie – choć można dyskutować, czy PTE mogły być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta