Jesteśmy szkołą mającą najwięcej dni słonecznych w roku
Nie ma zdolnych i niezdolnych uczniów – uważa Wiesław Kosakowski, dyrektor III LO w Gdyni im. Marynarki Wojennej RP
Rz: Uczą się u pana same kujony? Tak żartują sobie licealiści z innych szkół.
Wiesław Kosakowski: Są oczywiście osoby, których pasją jest nauka, ale to nie oznacza, że są kujonami. Jest czas na kabaret, teatr, pomoc w hospicjum i bycie ze sobą.
III LO ponownie w czołówce. To dzięki zdolnym uczniom czy nauczycielom?
Wszystko kończy się i zaczyna od nauczyciela.
Jeśli jest dobry nauczyciel, to przyciąga dobrego ucznia, a jeśli kiepski, to odpycha. Nie ma dzieci zdolnych i niezdolnych, natomiast bywają nauczyciele, którzy nie potrafią zdolności z uczniów wydobyć. Nie jest tak, że uczniów zmuszamy do uczestniczenia w olimpiadach. Nie jest też tak, że jeśli nie uczestniczysz w olimpiadzie, to jesteś stracony. Jest to jedna z form sprawdzenia się. Popularna, i bardzo dobrze. Sam też jestem olimpijczykiem – finalistą olimpiady geograficznej – i dlatego się cieszę, że są uczniowie, których interesuje taka forma współzawodnictwa.
To współzawodnictwo, pogłębianie wiedzy, ale i korzyści.
Uczestnictwo w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta