Google grozi Pekinowi
Koniec z autocenzurą w Chinach, choćby za cenę porzucenia tego rynku – ogłosił internetowy gigant
Google zszokował chińskie władze i Krzemową Dolinę. To pierwszy przypadek, gdy wielki koncern prowadzący działalność na chińskim rynku ośmielił się otwarcie skrytykować rząd ChRL za cenzurę. Firma zamierza rozmawiać w tej sprawie z władzami w Pekinie, ale nie wyklucza zakończenia działalności w Państwie Środka.
Kluczowe znaczenie dla tej decyzji miały ponoć coraz częstsze ostatnio przypadki chińskiej ingerencji poza granicami ChRL. Jak podało kierownictwo firmy, w ciągu ostatniego miesiąca hakerzy z Chin dokonali całej serii „zaawansowanych technologicznie ataków” na strony Google’a i co najmniej 20 innych firm. Cybernapastnicy włamali się między innymi na konta poczty elektronicznej obrońców praw człowieka z USA, Europy i Chin w prowadzonym przez Google’a serwisie Gmail. – To był główny cel tych ataków – oświadczył dyrektor prawny firmy David Drummond.
...340 mln osób
liczy już społeczność chińskich
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta