Przyszła mama nie pracuje nocną porą
Ciąża i urodzenie dziecka dają pracownicy możliwość pracowania krócej. Pracownica oczekująca potomka nigdy nie zostaje po godzinach. A tak długo, jak karmi piersią, nie przebywa w warunkach szkodzących jej zdrowiu
Podwładnych w ciąży nie wolno zatrudniać w godzinach nadliczbowych ani w porze nocnej. Tak wynika z art. 178 § 1 kodeksu pracy. Przepis ten ma zapewnić pracownicom spodziewającym się dzieci wzmożoną ochronę zdrowia oraz maksymalny czas wypoczynku.
Praca nadliczbowa stanowi dodatkowy, znaczny, zwłaszcza dla kobiet w ciąży, wysiłek. Z kolei praca nocna powoduje zakłócenie normalnego rytmu biologicznego.
Zakazy te mają charakter bezwzględny. A to oznacza, że nie uchyla ich nawet zgoda pracownicy na pracę ponadwymiarową czy też nocną. Od kiedy działa taka ochrona? Od momentu przedstawienia pracodawcy przez kobietę zaświadczenia lekarskiego stwierdzającego stan ciąży. Zgodnie bowiem z art. 185 § 1 k.p. stan ciąży powinien być stwierdzony świadectwem lekarskim.
Pismo od lekarza
Zaświadczenie takie wydawane w trybie rozporządzenia ministra zdrowia i opieki społecznej z 30 maja 1996 r. w sprawie przeprowadzania badań lekarskich pracowników, zakresu profilaktycznej opieki zdrowotnej nad pracownikami oraz orzeczeń lekarskich wydawanych do celów przewidzianych w kodeksie pracy (DzU nr 69, poz. 332 ze zm.).
Powinność przedstawienia pracodawcy zaświadczenia lekarskiego spoczywa na pracownicy. Tak długo, jak stan ciąży nie jest widoczny, jest ono dokumentem, na podstawie którego pracodawca musi stosować przepisy o ochronie pracy kobiet w ciąży....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta