Nałożyli haracz na parkingowego
19 lutego 2010 | Życie Warszawy
Dwaj Ormianie i Gruzin brutalnie pobili pracownika prywatnego parkingu na Pradze-Północ i oskarżyli go o kradzież papierosów. Bandyci nałożyli na niego też haracz za fikcyjne straty, które mieli ponieść. Kazali mu zapłacić 30 tys. zł. W przeciwnym wypadku grozili, że zrobią mu krzywdę. Pobity zgłosił się na policję. Kryminalni zorganizowali zasadzkę w miejscu, gdzie miał przekazać okup. Ujęli bandytów. Jeden z nich miał przy sobie fałszywe dokumenty. Trójka trafiła do aresztu.