Tu przecież bogacz nie przyjdzie
Znani piłkarze mają ratować Odrę Wodzisław. Akcji na taką skalę w tym klubie jeszcze nie było
„Nowoczesny klub z tradycjami. W ekstraklasie jesteśmy od 13 lat, 6 miesięcy i 22 dni...” – licznik bijący na oficjalnej stronie Odry Wodzisław miał się zatrzymać po tym sezonie.
Od wejścia do ekstraklasy Odra potrafiła cudem wychodzić z najgłębszych dołków i patrzyła z góry na spadek wielkich firm z dużych miast: Widzewa Łódź, Lecha Poznań czy Ruchu Chorzów. Jesienią entuzjazmu do gry zabrakło ostatnim zainteresowanym – piłkarzom.
Najciekawsza okazała się jednak zima.
Czesi przynieśli kłótnie
Do gry wszedł Dariusz Kozielski, właściciel kilku piekarni, który nie mógł zrozumieć, jak to możliwe, że ktoś kupuje klub, a później nie chce na nim zarabiać. W Odrze zobaczył polskie Auxerre albo Kaiserslautern – mały klub, który jest jednak ważną częścią ligowego krajobrazu.
Miejsce w zarządzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta