Prognozy koncernu rozczarowały
SABMiller – spółka, o której się mówi w Londynie
Druga na świecie grupa piwowarska poprawiła wyniki w ostatnim roku, ale jej akcje staniały w Londynie o 6,5 proc. do 1891 pensów, bo spodziewa się ożywienia popytu dopiero pod koniec 2010 r. To rozczarowało inwestorów i analityków.
Właściciel m.in. Grolscha, Pilsner Urquell, Miller Lite i Kompanii Piwowarskiej zwiększył roczny zysk netto o 2 proc., do 1,91 mld dol., i obroty o 4 proc., do 26,35 mld. – W minionym roku (do 31 marca) warunki były bardzo trudne, ale wypadliśmy dobrze, zarabiając na gamie marek – stwierdził szef rady nadzorczej Mayer Kahn.
Co do przyszłości, obiecująco wyglądają rynki wschodzące, ale większych wydatków konsumentów należy spodziewać się dopiero pod koniec roku. Zdaniem prezesa Grahama Mackaya poprawa na pewno nie nastąpi przed II półroczem. Mackay zapowiedział selektywne podwyżki cen oraz zmniejszanie kosztów produkcji. Właścicielem ok. 5 proc. akcji południowoafrykańskiej firmy jest polski biznesmen Jan Kulczyk.