W Atenach znowu wrze
Grecję znów paraliżują strajki. Berlin grozi, że nie będzie już wyciągał pieniędzy na ratowanie bankrutów. Dziś ministrowie finansów Unii zajmą się reformą finansów publicznych Wspólnoty
Dwie największe centrale związkowe w Grecji sprzeciwiają się programowi oszczędnościowemu, jaki rząd w Atenach podjął w zamian za linię kredytową z Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Syndykaty GSEE i ADEDY, reprezentujące odpowiednio pracowników sektora prywatnego i publicznego, zorganizowały wczoraj protesty na ulicach Aten.
Według szacunków policji wzięło w nich udział około 17 tys. osób, wielokrotnie mniej niż 5 maja, gdy odbył się poprzedni strajk generalny. W wywołanym przez demonstrantów pożarze banku zginęły wówczas trzy osoby. – Ludzie się boją, a kryzys gospodarczy ich zmęczył. Ale będą kontynuowali strajki, jeśli rząd będzie forsował reformy obciążające pracowników i emerytów – powiedział 34-letni pracownik cementowni Giorgos Froutras. „Ręce precz od naszych emerytur”, „Reformy cofają nas o 150 lat” – głosiły transparenty.
W greckiej stolicy nie funkcjonowała wczoraj komunikacja miejska, co powodowało gigantyczne korki, pozamykane...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta